Norman Norell to jeden z najważniejszych kreatorów mody amerykańskiej XX wieku. Ubrania doskonale skrojone, wyrafinowane w swej prostocie i eleganckie pokazują jak daleko dzisiaj odeszliśmy od takiego wzorca. Na szczęście są wciąż – choć już raczej nieliczni – projektanci, którzy przyswoili sobie taką wiedzę i chwała im za to. Ten „amerykański Balenciaga” zetknął się z modą w związku z biznesem pasmanteryjnym swego ojca – jak donosi „Harper’s Bazaar”. Piękne wykończenia czy kontrastowe guziki to jego znak rozpoznawczy. Doskonale dopasowane sukienki z wełnianego dżerseju z okrągłymi dekoltami cieszą kobiece i… męskie oczy. Nie do wiary, że to właśnie ten projektant był propagatorem spodni typu kuloty, które są … odkryciem 2017 roku! To on był tym, który stworzył suknię dla samej Marilyn Monroe, gdy wychodziła za mąż za Henry’ego Millera! A ja z czystą przyjemnością założyłabym suknię Norell’a dzisiaj. Szczególnie jedna (prezentowana na zdjęciu) spośród wielu kreacji zasługuje – moim skromnym zdaniem – na miano „doskonałość 2018 r.”